Spacerek po zamku w Toszku

Zamek Toszek

Korzystając z majowej ślicznej pogody wybraliśmy się odwiedzić zamek w Toszku. Od Rudy Śląskiej oddalony jest ok. 50 km ale czas dojazdu nie powinien być dłuższy niż 30-40 minut oczywiście wykorzystując do tego naszą autostradę A4 (płatny odcinek). Samochodem można podjechać pod sam zamek (brak opłaty) skąd już do zamku dzieli nas kilkadziesiąt metrów.

Jako że była to zorganizowana wycieczka mogliśmy skorzystać z wszystkich przywilejów jakie są dostępne w pakiecie:

-wejście z przewodnikiem do wieży z punktem widokowym
-spektakl lalkowy dla dzieci - Legenda o złotej kaczce
-wizyta Białej Damy
-zwiedzanie wystaw czasowych /wg harmonogramu kalendarza imprez/
-biesiada przy ognisku na dziedzińcu z pieczeniem kiełbasek 



Krótki zarys historii zamku zaczerpnięty z Wikipedii:

Zamek w Toszku częściowo zrekonstruowana w drugiej połowie XX wieku budowla z XV wieku, obecnie siedziba toszeckich placówek kultury.

Historia budowli obronnych w Toszku sięga prawdopodobnie X–XI wieku, kiedy to na miejscu obecnego zamku stał drewniany gród, niegdyś kasztelania, należący w okresie rozbicia dzielnicowego do książąt śląskich, zastąpiony murowanym zamkiem na początku XV wieku. W 1429 zniszczyli go husyci, a odbudował i uczynił z niego swoją stałą siedzibę Przemysław Toszecki, książę z linii oświęcimskiej. Po jego śmierci w 1484 zamek był własnością książąt opolskich do śmierci Jana II Dobrego w 1532, a potem jako lenno królów czeskich przeszedł w ręce Habsburgów. Następnie zastawiony rodzinie Redernów został przez nią wykupiony w 1592 i odbudowany w stylu renesansowym. Redernowie nie tylko naprawili zniszczenia spowodowane pożarem z 1570, ale dodatkowo dobudowali pomieszczenia mieszkalne w części bramnej. Siostrzenica Jerzego II Rederna wyszła za mąż za hrabiego Kaspra Colonnę, któremu później jako właścicielowi zawdzięczał toszecki zamek kolejną przebudowę. W XVIII wieku rezydencja kilkakrotnie zmieniała właściciela, najpierw był nim baron Johann Dietrich von Peterswald, potem Franciszek Karol Kotuliński, Pasadowscy, w końcu rodzina poety Josepha von Eichendorffa. W 1897 Eichendorfowie sprzedali posiadłość hrabiemu Franciszkowi Adamowi Gaschinowi. Po pożarze z 1811 nie planowano już odbudowy rezydencji; w 1840 ruinę kupił Abraham Guradze. Jego rodzina była w posiadaniu zamku do II wojny światowej. W latach 1957–1963 zamek został częściowo odbudowany[2].

Całość pierwotnego założenia zamku znajduje się dziś pod ziemią. Prace archeologiczne pozwoliły stwierdzić, że do pierwszej murowanej budowli należy środkowa część bramy wjazdowej. Również czterokondygnacyjna baszta u podstawy czworoboczna, powyżej ośmioboczna stoi na swoim pierwotnym miejscu, kryjąc pod sobą głębokie lochy. Za czasów Colonna powstały dwie boczne flankujące wjazd wieże. Budynek od północnej strony muru obronnego był w XVII wieku stajnią, o czym świadczyły zachowane ozdobne żłoby końskie w formie wnęk; w XVIII wieku zamieniony został na oranżerię. Prace przy przebudowie zamku zlecił Colonny mediolańskiemu architektowi Janowi Seregno, który był prawdopodobnie autorem projektu dwóch kamiennych ozdobnych portali: mniejszego nad wjazdem do stajni (z herbem Colonnów) i głównego wiodącego do rezydencji.

Obecnie zamek stanowi siedzibę Centrum Kultury "Zamek w Toszku".


Podsumowując:

miejsce naprawdę warte uwagi na wypad weekendowy. Niestety zabrakło czasu na zwiedzanie reszty miasteczka ale i na to przyjdzie pora.

Kilka fotek z wyprawy:





















Po całym dniu obfitego w przygody wróciliśmy do domu.

Komentarze

Prześlij komentarz